
Prezydent Piotr Niedźwiecki zamierza walczyć w sądzie o podwyższenie swojej pensji. Odnośnie pensji prezesów miejskich spółek uważa, że zasłużyli na takie podwyżki, jakie otrzymali.
Na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent odniósł się do krytyki radnych PiS związanej z wysokością podwyżek pensji przyznanej prezesom miejskich spółek (czytaj: art. „Podwyżki dla prezesów" z 23 sierpnia)
- Ja mam zaufanie do prezesów. Nie muszę uzasadniać, ale powiem, że jestem bardzo zadowolony z pracy pana Grzegorza Szmyta, również pana Andrzeja Aleksandrowicza, również pana Janusza Żołyniaka. Trzeba dobrze opłacać menedżerską pracę na rzecz miasta Zduńska Wola – podkreślił prezydent Piotr Niedźwiecki
Argumentował, że Grzegorz Szmyt przez cały rok przygotowywał koncepcję krytej pływalni, która z różnych powodów nie została zaakceptowana. Zdaniem prezydenta, nastąpiło to bardziej z powodów politycznych niż merytorycznych. Uznaniem w jego oczach cieszy się również Janusz Żołyniak, który – jak twierdzi prezydent - bardzo zaangażował się w program Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Złotnicki”. Włodarz ma jak najlepsze zdanie również o Andrzeju Aleksandrowiczu, za którego sprawą – zaznaczył - jest na ukończeniu projektu „Geotermia Zduńska Wola”: „tak, że nie ma tutaj obaw. Pracują bardzo intensywnie i powinni zgodnie z prawem być dobrze opłacani” – rozstrzygnął włodarz.
Niespodziewanie, prezydent Niedźwiecki odniósł się także do swojej pensji zapowiadając, że będzie walczył w sądzie o jej podwyższenie:
- Zamierzam wystąpić do sądu o to, żeby pensja prezydenta Zduńskiej Woli raz na zawsze przestała być przedmiotem politycznej rozgrywki, a stanowiła przykład dobrego opłacania prezydenta z wyboru bezpośredniego. Bo to suweren: miasto Zduńska Wola, mieszkańcy Zduńskiej Woli, wskazali mnie na ten urząd, a nie Rada Miasta Zduńska Wola i zamierzam na drodze sądowej dochodzić swoich praw pracowniczych związanych z wynagrodzeniem, żeby raz na zawsze nie było to przedmiotem polityki, a faktycznego wynagrodzenia za pracę – podkreślił prezydent.
See also:
Najnowsze artykuły:
|
Komentarze
A to jest różnica.
Zwłaszcza że w większości wypadków tę "pracę menedżerską" wykonują pracownicy Urzędów - którzy po prostu działają zgodnie z przepisami i w miarę możliwości.
Nie rozumiem skąd podwyżki, jakieś nagrody itp.
I bardzo chętnie wysłuchałbym tego uzasadnienia, z jakiej pracy, powtarzam, "menedżerskiej" prezesów miejskich spółek pan prezydent jest zadowolony.
W sprawie referendum to do tow.Leśniczaka . szukaj w mpwik.